Apteczka pierwszej pomocy jest bardzo ważnym elementem, który ma być gwarancją bezpieczeństwa w sytuacji wypadkowej. To po nią sięgamy jako pierwszą, aby opatrzeć rany cięte, stłuczenia i zranienia. Powinna być ona dostępna wszędzie tam, gdzie możemy jej potrzebować. Ze względu na dążenie do poprawy stanu środowiska w miastach pojawiają się nowe ścieżki rowerowe, a stacje wypożyczalni rowerów stały się standardem miejskiego krajobrazu. Powoduje to, że w coraz większej ilości wypadków komunikacyjnych uczestniczą właśnie cykliści. Niestety mało który rowerzysta wie, że istnieje coś takiego jak apteczka dedykowana cyklistom. Przyjrzymy się wyposażeniu standardowej apteczki rowerowej. Jest ona specyficzna, ze względu na ograniczoną ilość miejsca w środku oraz często niestandardowy kształt. Warto dobrze ją wyposażyć, żeby służyła nam jak najlepiej.
Apteczka rowerowa
Niewielu rowerzystów dba o to, żeby apteczkę pierwszej pomocy w ogóle przy sobie posiadać. Nie ma takiego obowiązku prawnego, nikt nas do tego nie zmusza, więc powstaje pytanie: o co tyle zachodu? Chodzi o nasze bezpieczeństwo. Jeśli sekundy decydują o ludzkim życiu, a prawidłowe postępowanie po wypadku lub zwykłym zranieniu może przesądzić o dalszym, często długotrwałym leczeniu medycznym, to może warto pochylić się nad tym tematem? Szczególnie, że wyposażenie apteczki kosztować nas będzie kilkanaście złotych, a korzyści z tego płynące mogą być czasami wielokrotnie przewyższające poniesione pierwotnie koszty. W mojej ocenie, jeśli wybieramy się w podróż drogami publicznymi, niezależnie od środka transportu, dostęp do środków pierwszej pomocy powinien być zapewniony. Dotyczy to również rowerzystów. Jednocześnie odpowiedzialność za siebie i innych uczestników drogi, powinna wymagać od nas posiadania apteczki, niezależnie czy krzywda dzieje się nam czy innym. Również w trakcie rodzinnych wycieczek rowerowych odpowiedzialność i świadomość rodzicielska, powinna gwarantować to, że przynajmniej jedna osoba będzie w taką apteczkę wyposażona.
Opakowanie
Apteczkę rowerową najczęściej montuje się na ramie roweru, pod siedzeniem lub w/ na bagażniku rowerowym, jeśli taki posiadamy. Pojemnik, do którego schowamy zawartość apteczki powinien być lekki i odporny na działanie deszczu. Widziałem, jak cykliści chowają materiały opatrunkowe do worków strunowych, a następnie całość chowają w bidonach. Jest to również dobre rozwiązanie, choć lepszym pomysłem będzie zakup dedykowanej apteczki rowerowej z odpowiednim uchwytem montażowym. Żeby ułatwić innym osobom rozpoznanie, że to co wieziemy to apteczka, powinniśmy oznakować naszą apteczkę w charakterystyczne kolory. Biały krzyż na zielonym tle to zalecany przez Unię Europejską zestaw kolorów dla apteczek. Czasami stosuje się również kolor pomarańczowy lub czerwony.
Zawartość – wersja podstawowa
Apteczka rowerowa jest specyficznym rodzajem apteczki, gdyż stanowi zbiór leków i środków opatrunkowych, które mogą przydać nam się w drodze. Swoją zawartością jest podobna do apteczki samochodowej. Na tą chwilę nie ma regulacji, obowiązków i norm, co w apteczce rowerowej powinno się znajdować, dlatego powinniśmy kierować się zdrowym rozsądkiem i przewidywać jakie środki mogą nam być potrzebne.
Podstawowa wersja apteczka rowerowa powinna zawierać:
Materiały opatrunkowe i środki dezynfekcyjne, takie jak:
– sterylne kompresy gazowe,
– plastry z opatrunkiem,
– plaster bez opatrunku,
– bandaże,
– opaska elastyczna,
– środek dezynfekcyjny (sugestia – Octenisept. Woda utleniona zbyt szybko się rozkłada i nie będzie spełniała swojej funkcji),
– maseczka do wykonywania sztucznego oddychania metodą usta-usta – najlepiej dwie lub trzy,
– chusta trójkątna,
– rękawiczki ochronne,
– koc z foli termoizolacyjnej, dwustronny. Chroni przed nadmiernym wychłodzeniem lub przegrzaniem.
Inne narzędzia:
– nożyczki, lub nożyk (składany, zabezpieczony) – bardzo ostre i wytrzymałe. Głównie będą nam służyły do cięcia gazy lub plastrów, ale może nam się przydarzyć potrzeba rozcinania ubrań.
– instrukcja udzielania pierwszej pomocy – może się ona okazać ważna, w przypadku groźnego wypadku, gdy my lub ktoś nie wiemy, jak udzielić pierwszej pomocy.
Zawartość – wersja rozszerzona
Rozszerzona apteczka rowerowa to wyposażenie raczej dla zaawansowanych cyklistów oraz na dłuższe podróże rowerowe. Poza podstawowymi materiałami wymienionymi wcześniej, w apteczce mogą przydać się również:
– paski do zamykania ran
– lek na biegunkę (Loperamid, Węgiel leczniczy)
– tabletki przeciwbólowe/przeciwgorączkowe (Paracetamol, Ibuprofen)
– elektrolity
– sól fizjologiczna do przemywania oczu
– krem na odparzenia skóry (Sudocrem, Alantan)
– balsam do opalania
– żel przeciwbólowy i przeciwzapalny
– kleszczołapki do wyciągania kleszczy
– repelent odstraszający komary
– kilka agrafek (zabezpieczonych przed otwarciem) i gumek recepturek
Który opatrunek najlepszy dla cyklistów?
Wydaje mi się, że nie ma na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi. Postępowanie po urazie powinno być dostosowane do skali wypadku. Jeśli mamy lekkie otarcie skóry, czasami nie trzeba robić nic. W przypadku głębokiej rany ciętej lub kłutej, bez odpowiedniego opatrunku raczej się nie obejdzie. Ważne jest, aby mieć narzędzia, żeby ranę opatrzeć. Umiejętność oceny rozległości urazu przy dobrze dobranych środkach opatrunkowych powinny wystarczyć, aby z podstawowymi wypadkami sobie poradzić. W przypadku bardziej skomplikowanych wypadków (najczęściej z towarzyszącym upadkiem na głowę, lub skręceń i złamań), lepiej jest wezwać karetkę pogotowia, aby to specjaliści ocenili czy nie doszło do wstrząsu mózgu lub unieruchomili uszkodzoną kończynę.
Jaka by ona nie była, apteczka powinna być wyposażona w sposób przemyślany. Wyposażyć swoją apteczkę można w każdej aptece stacjonarnej lub online np.: https://www.doz.pl/apteka/k4852-Bandaze_siatki_opatrunkowe.
Wyposażenie przygotowane i wypisane powyżej, jest tylko sugestią. Z czasem, przy okazji kolejnych wycieczek rowerowych, wyposażenie apteczki będzie się kurczyć lub rozszerzać, w miarę nabieranego doświadczenia. Każdy powinien swoją apteczkę skomponować samodzielnie, w zależności od jego osobistych potrzeb. Może ona uratować kiedyś życie nam lub innym osobom.
Artykuł sponsorowany