Każdy kto był na Śląsku wie, że kuchnia tego regionu jest wyjątkowo smaczna i aromatyczna, choćby bywa też ciężka, ale w sumie smak rekompensuje wszystkie późniejsze dolegliwości. Czasem można nawet ulec stereotypom, że każda śląska kobieta potrafi gotować – no z tym to bywa różnie. Ale faktem niezaprzeczalnym jest to, iż kuchni śląskiej trzeba spróbować. Rzecz jasna wcale nie trzeba jechać na Śląsk, by się o tym przekonać, bo takie dania można przygotować samodzielnie. W dzisiejszym wpisie przedstawimy Wam dania tej kuchni, które warto poznać, następnie przygotować i zapewne się je pokocha.
Rolady śląskie – smaczne i jeszcze raz smacznego
Na pewno popisowym daniem kuchni śląskiej są rolady, zwane też rolodami. W sumie ich przygotowanie nie jest w żadnym wypadku trudne. Na początek będziecie potrzebować około 1 kg mięsa wołowego z udźca lub szynki. Kroimy je na plastry o szerokości około 1-1,5 cm i dobrze rozbijamy na płaskie placki. Na każdy z nich dajemy łyżeczkę musztardy rosyjskiej. Rozsmarowujemy ją i dodajemy szczyptę soli oraz pieprzu. Teraz mięso może poczekać, a my przygotujemy farsz. Potrzebować będziemy pół kilo dobrej, wędzonej kiełbasy, jedną dużą cebulę, pół kilograma boczku oraz 3 ogórki kiszone. Wszystkie te składniki kroimy na drobną kostkę i mieszamy ze sobą. Następnie dodajemy na każdy plaster mięso i zwijamy. Aby rolada się nie rozwijała, warto użyć nici. Teraz w wysokim rondlu rozgrzewamy 4 łyżki smalcu ze skwarkami i umieszczamy na nim rolady. Gdy opieką się z każdej strony, ściągamy nici i zalewamy mięso szklanką bulionu. Całość dusimy przez około 2-3 godziny. Po tym czasie do rondla dodajemy jeszcze łyżeczkę musztardy oraz odrobinę samych skwarek ze smalcu. Ponownie dusimy tyle, że teraz przez 10 minut. Zagęszczamy sos wodą z dodatkiem mąki pszennej i odrobiny ziemniaczanej – gotowe. Rolady warto podawać z dodatkiem kapusty oraz klusek.
Pierogi z suszonymi grzybami – smak, który się pamięta
Co do następnego dania to zdania są podzielone czy, aby na pewno jest to danie kuchni śląskie, ale Ślązacy uważają, że tak. Tutaj mamy na myśli pierogi z dodatkiem farszu z grzybów suszonych. Na początek zalewamy 200 gram grzybów suszonych wodą – warto to zrobić wieczorem i wtedy rano można przejść do pracy albo zalać rano i przygotowywać danie wieczorem. Gdy grzyby są już namoczone, wylewamy wodę i smażymy je na patelni z grubym dnem. Dodajemy na nią łyżkę smalcu, następnie grzyby oraz nieco soli i pieprzu, a także pokrojoną w małą kosteczkę cebulę. Dusimy przez godzinę pod przykryciem. Po tym czasie farsz blendujemy na gładką masę, dodając jeszcze szczyptę soli, pieprzu oraz łyżkę bułki tartej. Skoro farsz jest już gotowy, to możemy przejść do przygotowania ciasta na pierogi. I tutaj najlepiej wykorzystać podstawowy i klasyczny przepis. Potrzebować będziemy 500 g mąki pszennej np. typ 500, którą przesiewamy dwukrotnie. Dodajemy pół łyżeczki soli, następnie 4 łyżki oleju- około 50 ml oraz szklankę gorącej wody, ale nie wrzącej. Składniki łączymy ze sobą, następnie przez 5 minut ugniatamy. Gdy ciasto jest miękkie, wałkujemy je na stolnicy i wykrawamy szklanką okrągłe kształty. Na każdy z nich dajemy łyżeczkę farszu, składamy, gotujemy w wodzie i gotowe. Choć pierogi można także smażyć i podawać z dodatkiem barszczu czerwonego. Już teraz zdradzimy Wam, że gdzie można kupić obłędnie pyszne grzyby suszone. Konieczni wejdźcie na sklep grzybysuszone-sklep.pl.
Kartoflanka, czyli zupa „kartoflonowa” – czas poznać jej smak
Oczywiście w naszym zestawieniu śląskich dań nie może zabraknąć kartoflanki, czyli inaczej zupy „kartoflonowej”, zwanej też zupą ziemniaczaną. Otóż do garnka wlewamy 2 litry wody, którą solimy, dodajemy pokrojony w kostkę boczek. Tutaj wystarczy tylko około pół kilograma. W międzyczasie smażymy na smalcu 20 dag kiełbasy wędzonej, pokrojonej w kostkę. Do wody i boczku dodajemy pół kilograma ziemniaków pokrojonych w kostkę – koniecznie małą. Na końcu dodajemy kiełbaskę i całość gotujemy pod przykryciem przez godzinę. W międzyczasie przygotowujemy zasmażkę. Otóż roztapiamy pół kostki masła i dodajemy do niego szklankę mąki pszennej. Energicznie mieszamy, aż powstanie gęsta masa i lekko ją podsmażamy. Gdy pojawi się bardzo miły zapach, to znak, że jest gotowa. Teraz pozostaje już tylko przełożyć ją do naszej zupy i gotowe.