Wielu uczniów, a może częściej ich rodziców zastanawia się, czy bardziej liczy się wynik z egzaminu ósmoklasisty, czy może oceny na świadectwie. Przeglądają liczne forma doszliśmy do wniosku, że z ocen czy wyników najbardziej cieszą się rodzice, a nie nastolatkowie. Swoją drogą wystarczy spytać jakiegoś ucznia o to jak poszedł mu egzamin, to zapewne od większości usłyszy się odpowiedź: „spoko”, a jeżeli zapytamy, co według nich jest ważniejsze wyniki z egzaminów czy oceny, to zapewne odpowiedzą: „nie wiem, nie interesuje mnie to”. Czy to oznacza, że dzieciom nie zależy? Zapewne nie ale…
Oczekiwanie na wynik pełne stresu
Jeżeli przypominamy sobie swoje egzaminy, w tym jeszcze egzamin gimnazjalny, to dochodzimy do tego, że strasznie się wtedy martwiliśmy o to jak przebiega, jaki wynik się uzyska oraz czy dostaniemy się do wymarzonej szkoły. Ale obecnie młodzież oczekująca na wyniki egzaminu 8 klas ma do tego jakieś luźne podejście. Zasadniczo mamy wrażenie, że nie martwią się w ogóle, być może dlatego, że w przeciwieństwie do nas wytłumaczono im, że niski wynik to przecież nie koniec świata, a do szkoły i tak się dostaną. Jeżeli nie będzie to prestiżowe liceum, to pójdą do tego, gdzie poziom jest niższy, ale w sumie szkoła to szkoła. Choć są osoby, które martwią się, ale to bardzo martwią oraz stresują wynikami. Zapewne domyślacie się, że są to rodzice ósmoklasistów, którzy już bardzo przeżywali sam egzamin. Na pewno zdecydowanie bardziej niż ich dzieci. Czy to dobrze? Pewnie nie, bo przecież nie od dziś wiadomo, że czasami nie wystarczy tylko ukończyć szkołę, a następnie studia, by dostać pracę, o której się marzy. Ale jak zapewne się spodziewacie w dużej mierze przykład idzie z góry, czyli od dorosłych, bo przecież to oni narzekają jaką to mieli trudną maturę, trudne studia, a teraz zarabiają mało i jeszcze tyle pracują. Zatem skoro dzieciaki słyszą to często, to zapewne myślą, że nie ma sensu się starać skoro i tak wyląduje się na zmywaku w Anglii bądź też zarabiając poniżej średniej krajowej.
O czym świadczy wynik egzaminu?
Jak zapewne się domyślacie, wynik egzaminu nie świadczy o niczym innym, jak o tym, w jakim stopniu dziecko wpisuje się w program nauczania. Jakkolwiek by to nie brzmiało niestety taka jest prawda, bo zamiast uczyć się historii Polski, uczymy się o Egipcie, który jest darem Nilu. Nie uważamy wcale, że dzieci nie mają znać historii Faraonów. Ok, niech znają, ale niech też wiedzą więcej o bohaterskich żołnierzach AK, o Żołnierzach Wyklętych, bo jak się okazuje ( co nas przeraża), że tylko pasjonaci historii o tym wiedzą. Swoją drogą kreatywność w szkole jest niszczona, zwróćcie uwagę na interpretacje dzieł literackich. Ktoś stworzył listę pogłębionej argumentacji i interpretacji i wszyscy powinni myśleć w ten sam, szablonowy sposób. Czy można to zmienić? Nie, bo wciąż nie uczy się dzieci myślenia, a wymaga się od nich uczenia na pamięć. Zatem jeżeli nadal zastanawiacie się czy wyniki z egzaminu się liczą, to tak, są ważne, bo przecież, aby dostać się do wymarzonej trzeba uzbierać trochę punktów.
A co ze świadectwem?
Na oceny pracuje się cały rok, zatem i one mają znaczenie podczas procesu rekrutacji. Ale liczą się mniej. Już wyjaśniamy, wystarczy tylko, że zajrzycie do kalkulatora punktów, aby zrozumieć, że więcej punktów jest przyznawanych za sam egzamin, z kolei za oceny całoroczne na świadectwie przyznaje się ich znacznie mniej. Czego to może uczyć ? Oczywiście zasady: zakuć, zdać, zapomnieć, bo przecież wystarczy tylko zdać egzamin i już zostanie się nagrodzonym bardziej niż podczas całorocznego starania.
Co jeszcze ma znaczenie?
Ale to nie wszystko. Od dzieci wymaga się tylko i wyłącznie szablonowego myślenia, a przy tym najbardziej nagradzane są za jeden egzamin. Choć poza tym, że powinny świetnie się wpisywać w wymagania nauczycieli, które się nie zmieniły od wielu lat. A przecież Ministerstwo nakazało zmiany, że uczeń ma przede wszystkie uczyć się logicznego myślenia. Mimo to to nadal wielu nauczycieli naucza ich według własnego uznania, choćby dyktując przez całą lekcję swoje notatki, które mają już co najmniej dwie dekady. A potem jeszcze żądają podwyżki. Poza tym dzieci powinny być aktywne i brać udział w konkursach oraz wolontariacie, dzięki temu mogą otrzymać dodatkowe punty.
Co się najbardziej liczy podczas procesu rekrutacji? Oczywiście wynik z egzaminu, potem oceny, następnie można otrzymać punkty za osiągnięcia w konkursach czy za wolontariat.